Recenzja: Super laska. Skończ z dietetyczną recydywą - Anna Gruszczyńska


Autor: Anna Gruszczyńska
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2018 
Ilość stron: 226

Z reguły nie czytam poradników, a już te z półki o odchudzaniu omijam szerokim łukiem. Są one dla mnie źródłem dochodu dla autorek i nabijaniem ludzi w wielką butelkę. Inaczej było z książką "Super laska. Skończ z dietetyczną recydywą", a zmianę poczyniła sama autorka. Kobieta która latami zmagała się z bulimią, która zawalczyła o siebie i zwyciężyła. Teraz walczy o nas. Dlatego po tę pozycję sięgnęłam bardzo chętnie i cieszę się, że wydawnictwo SQN umożliwiło mi jej przeczytanie. 

"Przytul się tak, jak przytulasz ukochaną osobę."


Pani Ania, jak wspomniałam na wstępie na własnej skórze przekonała się czym są zaburzenia odżywiania. By ustrzec (i pomóc w chorobie) inne kobiety założyła fantastyczny blog Wilczo głodna i zaczęła pisać książki. W moje ręce dostała się najnowsza z nich. 
"Cześć! Tu Ania! Jestem SuperLaską! Skąd to wiem? Bo skończyłam z recydywą! Jak to zrobiłam? Wyrzuciłam z głowy diety po latach walki ze swoim ciałem i zaburzeniach. Teraz prowadzę bloga „Wilczo Głodna”, gdzie uczę kobiety samoakceptacji. Do tego jem jak najwięcej nieprzetworzonych produktów – przecież takie jedzenie jest dla nas naturalne od tysiącleci. Dopiero przez ostatnie sto lat my, ludzie, wywróciliśmy nasze jadłospisy do góry nogami. Ale czas wrócić do tego, co dla nas najlepsze! Nie jest ci potrzebna żadna dieta, tylko zdrowe podejście. Chcesz zostać SuperLaską taką jak ja? Zajrzyj do środka." Zajrzyjcie więc ze mną.

Tym co spodobało mi się najbardziej jest forma książki. Autorka zwraca się bezpośrednio do nas, do każdej z osobna. To bardzo istotna interakcja, która wpływa na wewnętrzne motywacje. Każde słowo sprawia, że można poczuć się ważną, docenioną i wyjątkową. 

"Pozwólmy sobie wyglądać tak, jak się każdemu podoba. 
Skończmy z rzucaniem wymownych spojrzeń na koleżankę, której brzuszek wylewa się 
ze spodni. "Jak ona śmiała przyjść do pracy w czymś innym niż namiocie?" 
Jeżeli jej to nie przeszkadza, tobie też nie powinno. (…) Dziewczyny, 
bądźmy dla siebie podporą, nie konkurencją."

Język jakim posługuje się autorka jest prosty, konkretny i zrozumiały dla największego laika. Pani Ania stwierdza wiele faktów, często znanych (o których przypomina), nikogo nie ocenia. Cały tekst w odbiorze jest po prostu ciepły i przyjazny, i choć to tylko moje odczucia, uważam że większość czytelniczek to potwierdzi. 




W tym poradniku, w przystępny sposób zaprezentowano główne grzechy odchudzania. Autorka wyjaśnia co się dzieje z organizmem osoby odchudzającej się a przede wszystkim z jej umysłem. Książka otwiera oczy na wiele istotnych kwestii, o których zapominamy walcząc o 'zdrową sylwetkę'. 
Autorka uzasadnia dlaczego diety są tylko przejściowe a zdrowy tryb życia to jedyny sposób na ładną sylwetkę, piękne ciało i zdrowy umysł - tak właśnie umysł, ponieważ przede wszystkim odchudzamy się w głowie, wytwarzając w podświadomości zdrowe nawyki. 

"Ważne cele mają swoją cenę, którą trzeba zapłacić w całości."



Bardzo ciekawym rozwiązaniem są miejsca, które możemy wypełnić indywidualnie. Znajdziecie tutaj tabelki, miejsce na notatki, kolorowanki a nawet puzzle! Możecie także napisać list do... przekonajcie się same. 
Cały wygląd ocieplają urocze ilustracje autorstwa Angeliki Szczepaniak, które również działają na wyobraźnię. 


Odchudzanie to nie restrykcyjna dieta lecz przede wszystkim racjonalne żywienie i zmiany w myśleniu. Jednak to co jeszcze bardziej istotne to szacunek jakim obdarzamy same siebie. Samoakceptacja jest kluczem do wielu dobrych rzeczy, które spotykają nas w życiu. Mamy siłę do zmiany zachowania, do pokazania tego co najlepsze w pracy czy w domu;... bo wielką siłą jest popatrzeć w lustro i spojrzeć na siebie z uznaniem. Nie trzeba siebie kochać, ale już polubić warto - wtedy wszystkie działania jakie podejmiemy zakończą się sukcesem. Cieszę się, że przypomniano mi o tym na kartach tej książki. 

" Tłuszcze i węglowodany nie tuczą. Tuczy restrykcyjna dieta, 
która zawsze kończy się atakiem objadania i efektem jo-jo!"

Myślę, że jedną z lepszych rekomendacji jest to co powiedziała moja koleżanka, która chciała dowiedzieć się, kiedy "Super laska" trafi do księgarń. Usłyszałam wtedy, że ma 'wewnętrzne pragnienie posiadania' tej książki, już sam opis i kilka zdjęć z mojego Instagrama spowodowało, że chciała ją przeczytać. Jest coś co przyciąga do tego poradnika jak magnez.


Mimo, że sama próbowałam przejść na dietę tylko raz czy dwa (niezbyt skutecznie) to kiedy tego najmniej oczekiwałam organizm sam zareagował, po terapii hormonalnej w 2 miesiące 'spadło' ze mnie 7kg wody... Niemożliwe? A jednak. Niedawno przez stres straciłam 6kg. ale po roku właściwego odżywiania (m.in. owoce i warzywa ze swojego ogródka) te 6 kg wróciło na swoje miejsce - niesamowite? Tak. W poradniku znajdziecie podobne wnioski, jakoby kluczem do sukcesu było właśnie zdrowe, nieprzetworzone jedzenie. Zgadzam się z tym w 100 %.

"Optymalna waga jest zapisana w genach. Organizm zawsze dąży do tego, 
by ją utrzymać. Nie przeszkadzaj mu w tym ani restrykcyjnymi dietami, 
ani śmieciowym jedzeniem, a wszystko będzie dobrze."
Jestem bardzo zadowolona z lektury, bo poza oczywistymi rzeczami, autorka przekazuje wiele motywacyjnych rozmyślań i złotych rad, które zmieniają sposób myślenia. 
Najlepszym podsumowaniem jest kolejny cytat z książki: 

„Przecież gdyby dieta przynosiła pożądane efekty, każdy przeszedłby na nią raz, 
schudł, a potem zajął się innymi sprawami! 
Przemysł dietetyczny to jeden z najbardziej dochodowych biznesów na świecie. 
Jego zadaniem jest uzależnić nas od odchudzania”.

Rozsądek w każdym działaniu to coś najbardziej istotnego, jak wiadomo wszystko jest dla ludzi - tylko z umiarem. Tego Wam i sobie życzę. Mądrości w postępowaniu, rozsądku w działaniu, przemyślanych decyzji by dbać o to co dla nas najcenniejsze - nasze zdrowie.


MOJA OCENA
7/10


Za egzemplarz do recenzji dziękuję





***
Recenzję znajdziecie też na portalu CZYTAM PIERWSZY

Komentarze

  1. W moich oczach to bardzo prosta książka, ale świetna szczególnie dla młodych dziewczyn, kobiet, które bezmyślnie naśladują odchudzające się koleżanki. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami to co najlepsze jest właśnie najprostsze :)

      Usuń
  2. Idealna książka dla młodych osób i chociaż jeszcze jej nie czytałam, to na pewno nadrobię ją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie pożałujesz :)

      Usuń
    2. Na prawdę otwiera oczy na wiele rzeczy. Nie spodziewałam się tego i pozytywnie mnie zaskoczyła.

      Usuń
  3. Czy facet też może przeczytać tę książkę? Czy jest "zaszufladkowana" dla kobiet? ;) Przyznaję, że jestem zaciekawiony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tylko rozum nas ogranicza więc czemu nie? Udanej lektury!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sowia Poczta - kwietniowy box fantastyczny

Zimowy Book Haul cz. II