Once Upon a Candle - limitowany box "Dream me the world"

Jak doskonale wiecie, więcej na moim blogu unboxingów cudownych paczek niż samych recenzji, a to z prostego powodu, że od boxów jestem wprost uzależniona. Uwielbiam dreszczyk niepewności podczas rozpakowywania paczek i zachwyt nad rzeczami, które w nich znajduję. Do moich ulubieńców dołączyła niedawno firma Once Upon a Candle, która produkuje pięknie pachnące świece sojowe. Stworzyli też box o wdzięcznej nazwie "Dream me the world". Co w nim było? Same cudowności!

Po odpakowaniu folii moim oczom ukazał się uroczy (tak, uroczy!) karton z logiem firmy oraz karteczka przewiązana różową wstążką z podziękowaniem za zamówienie oraz instrukcją obsługi świec. Po otwarciu pudełka zobaczyłam piękny, szafirowy papier zaklejony firmową naklejką. Niestety przepadło mi gdzieś zdjęcie ale na prawdę robił wrażenie. Taka mała rzecz, która zapowiadała cudowne rzeczy w środku.
Kiedy rozerwałam (niestety) papier zobaczyłam kolejne małe skarby - kilka czarnych piórek, które przydadzą się do zdjęć a wszystko 'wartościowe' solidnie zapakowane w dodatkowe pudełeczka i ochronione tym granatowym karbowanym papierem. Może jestem dziwna ale nawet on mi się podoba. 

Limitowany box stworzony przez OUAC zawierał gadżety i świece związane z trzema książkami:
Król kruków - Maggie Stiefvater
Marzyciel - Laini Taylor
Szóstka wron - Leigh Bardugo

Poza boxem nie da się kupić przedmiotów w nim zawartych. Przez wzgląd na Marzyciela i Szóstkę wron nie mogłam się oprzeć i kupiłam w ciemno paczuchę. Nie żałuję, bo okazała się fenomenalna. Tak bardzo mi się spodobała, że od razu zamówiłam kolejny box, który miał się pojawić dwa miesiące później. Koszt kwietniowego boxa wynosił 85zł + koszty wysyłki. W moim odczuciu na tyle oferowanych gadżetów nie była to wysoka cena. 


Kołonotes nawiązuje do Kruczego cyklu. Jest pięknie wydany, na okładce umieszczono cytat "Arbores Loqui Latine". Kartki w środku są czyste, więc może służyć zarówno jako notatnik jak i szkicownik. 


Następny był art nawiązujący do "Marzyciela" z pięknym łapaczem snów otoczonym delikatnymi piórkami. Wydrukowany na sztywniejszym papierze będzie służył długo.
Druga rzecz to przypinka z Kruczego cyklu z cytatem "The head is too wise, the heart is all fire". Również ona jest dobrej jakości. 


To na co czekałam najbardziej czyli świece! Są obłędne! Zarówno wizualnie (ten brokat to mistrzostwo) jak i pod względem zapachu. Wszystkie są przepiękne i trafiły w mój zapachowy gust. Szczególnie te w stalowych pudełeczkach. 
Świeca w szkle nawiązuje do Króla kruków, ma napis "Dream me the world" i pachnie czekoladą oraz miętą, szara świeca odpowiada Szóstce wron i pachnie paczulą, drzewem sandałowym oraz jaśminem (mój fawory bo to moje ulubione składniki perfum), jest z napisem "No mourners no funerals" zaś biała świeca nawiązuje do Marzyciela, ma napis Strange the Dreamer i pachnie równie cudownie jabłkiem i czarną porzeczką. Jestem nimi zachwycona.


 
W boxie znalazły się również dopasowane do siebie zakładki z "Szóstki wron" z cytatem "The heart is an arrow it demands aim to land true". Są sztywne, laminowane i świetnej jakości. Na pewno długo nie ulegną zniszczeniu. 


Ostatnim gadżetem okazał się kubek z Marzyciela z cytatem "Dream up something wild and improbable". Po przyjrzeniu się widać, że grafika nieco się rozmyła ale i tak jest ładny, choć z całej paczki zrobił na mnie najmniejsze wrażenie (a jestem kolekcjonerką kubków). 

Swoją drogą wraz z kubkiem prezentuję Wam moje letnie paznokcie w kolorze... tego bloga ;) 


Cały box mi się podobał. Przedmioty są na prawdę dobrej jakości, świece pachną wręcz idealnie. Wszystkie okołoksiążkowe dodatki przydadzą się podczas robienia zdjęć na Instagram. 
Once Upon a Candle - spisaliście się na medal! 


Zamawialiście coś od OUAC?

Komentarze

  1. Uwielbiam takie boxy, świeczki są przepiękne! Też mam coś takiego, że jak przychodzi do mnie ładna paczuszka, to nawet karton mi się podoba, papier i inne bibeloty, w które została zapakowana :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale rewelacyjny box :) z chęcią sam bym zakupiła takie świece :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sowia Poczta - kwietniowy box fantastyczny

Zimowy Book Haul cz. II