Niepokonani

Mimo, iż premiera filmu miała miejsce w 2010 roku, udało mi się go obejrzeć dopiero wczoraj.

"Niepokonani" to piękny obraz walki o przetrwanie, walki o siebie, o swoje człowieczeństwo
i wolność.


Film oparty jest na książce Sławoimra Rawicza "Długi marsz". Czy jest to historia prawdziwa to
już kwestia drugorzędna ponieważ spór o to trwa do dziś. Jednak teraz nie o książce (która także
jest świetna) a o filmie.

Opowiada on o uciekinierach z sowieckiego gułagu, którzy przemierzyli tysiące kilometrów z Syberii
do Indii, walcząc ze swoją słabością, głodem, mrozem, upałem, śmiercią... Dalszej fabuły nie zdradzam
- przekonajcie się sami.

Warte podkreślenia jest że film opowiada o Polaku, niezłomnym w swojej walce o wolność
i przetrwanie, trzeba też zaznaczyć z żalem że Polacy nie robią takich filmów, ponieważ ta
historia zasługuje na opowiedzenie przez kino rodzime. Tylko nie wiem czy zostałoby
to zrobione z takim kunsztem z jakim zrobił to Weir.

Film mnie poruszył, do tego stopnia że polały się łzy wzruszenia. Mimo że nie jest to powalająca
fabuła, nie trzyma wybitnie w napięciu, to te 2 godziny mijają niezauważone, ponieważ jesteśmy
całkowicie pochłonięci wrażeniem. Szczególnie ważny to film dla osób które znają historie jeńców
wojennych (mnie jest szczególnie bliski ponieważ mój pradziadek i dziadek opowiadali mi historie
podobne do tej, które sami przeżyli).

W jakiś sposób możemy się utożsamić z głównym bohaterem Januszem, walczyć razem z nim
o każdy krok, o każdy łyk wody, o każdy spokojny oddech. Tym piękniejsze jest że wśród
bohaterów możemy odnaleźć to czego teraz na świecie tak mało - dobroć, wsparcie, wolę
przeżycia w każdych ekstremalnych warunkach.

Bez przesadnego patosu, w wielkiej prostocie bez zapierających dech w piersiach scen film
i tak wbija w fotel. I polecam go każdemu - nie tylko osobom lubiącym takie kino. A ja dla
porównania muszę zobaczyć "Syberiadę polską".



Komentarze

  1. Do mnie raczej filmy tego typu nie trafiają - wolę inną tematykę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilu ludzi tyle gustów:) Ja w każdym gatunku odnalazłam już coś zaskakującego.

      Usuń
  2. Jak znajdę czas pewnie obejrzę! :)
    Dziękuję za skomentowanie bloga i dodanie do czytanych!
    Ja jeszcze Ewa dodam cię u mnie do informowanych...
    Jestem ciekawa tylko jak mnie znalazłaś... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę w końcu ten film obejrzeć, obiecuje to sobie od dawna i jak dotąd kończy się na obietnicach. Raz na jakiś czas lubię tego typu kino, na pokrzepienie ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sowia Poczta - kwietniowy box fantastyczny

Zimowy Book Haul cz. II