Sowia Poczta - lutowe boxy: magiczny i fantastyczny


Od wielu lat staram się ubogacać moją biblioteczkę o nowe książki, natomiast kilka miesięcy temu stałam się również gadżeciarzem. Uwielbiam tematyczne zakładki, fanarty, kubki, świeczki... i tak pojawiła się miłość do boxów subskrypcyjnych. 
Miałam do czynienia z kilkoma firmami oferującymi takie zakupy "w ciemno" i zawsze byłam z nich zadowolona. Z Instagrama dowiedziałam się o powstaniu kolejnej rodzimej firmy oferującej boxy, którą jest Sowia Poczta. Zapraszam Was na unboxing paczek, które zamówiłam w minionym miesiącu.
Przez wzgląd na moje niezdecydowanie zamówiłam od razu dwie paczki. Lutowy box fantastyczny oraz magiczny, na który Sowia Poczta oferowała rabat z okazji maratonu Harrego Pottera w jednej ze stacji telewizyjnych. Firma pojawiła się na rynku niedawno, dlatego nie widziałam żadnych unboxingów z poprzednich edycji i kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Zaryzykowałam i uważam, że też powinniście zaryzykować!
Zamówienia na kolejny miesiąc składamy do 15 dnia poprzedzającego miesiąca. Po tym czasie zamówienie "przeskakuje" na kolejny miesiąc i musimy troszkę poczekać.

Moja ogromnych rozmiarów paka pojawiła się 27 lutego. Boxy były zapakowane w wielkie pudło, które również było starannie opieczętowane z naklejonym pięknym adresem (który niestety nie przetrwał rozpakowania) oraz firmową sówką. W środku również boxy zostały zabezpieczone niezwykle starannie. Pudełka zostały nienaruszone i mogą pozować do zdjęć. 

BOX FANTASTYCZNY
Po otwarciu pudełka, na intensywnie różowym sianku widzimy postać uśmiechniętego Jona Snow, uwielbiam Pieśń Lodu i Ognia Martina więc pluszowy Jon (który jest moją ulubioną postacią z GoT) niewiarygodnie mnie ucieszył. Już sam jego wygląd jest bardzo radosny (tak niepodobny do oryginału z książki czy serialu), wykonanie autorstwa Fesswybitnie jest idealne. Materiały dobre gatunkowo, szycie profesjonalne. Jest to idealna ozdoba półki należącej do Martina.

W boxie była też zakładka z napisem "nie jestem statystycznym kociakiem lubię czytać książki", od Molom która również mnie rozbawiła i bardzo się spodobała. Kolejna niespodzianka to breloczek z Gwiezdnych Wojen. Nie jestem fanką sagi ale przyznaję, że jego wykonanie jest bardzo dobre i na pewno będzie trwałą ozdobą kluczy. Mnie trafił się brelok z Chewie'm.  

Gwoździem całej paczki jest książka. W lutowym boxie pojawił się pierwszy tom powieści autorstwa Cory Carmack "Roar", wydanej przez Wydawnictwo Dolnośląskie. Widziałam tę książkę w zapowiedziach i liczyłam, że kiedyś po nią sięgnę. Cieszę się, że właśnie ona znalazła się w pudełku. Myślę, że ucieszyłabym się, jeśli przy okazji premiery II tomu również on pojawiłby się w Sowiej Poczcie. 


BOX MAGICZNY
Również pudełko z odsłoną fantastyczną zostało wyłożone różowym siankiem. Tutaj dla odmiany uśmiecha się do nas Harry Potter, cudownie wykonany przez Fesswybitnie. Jakość tak jak w przypadku Jona jest bardzo dobra. Od Fesswybitnie jest w paczce również przypinka z naszym ukochanym czarodziejem. 
Mamy także dwustronną zakładkę o ciekawej fakturze również z firmy Molom. Bardzo mi się podoba i na pewno będę z niej korzystać. W końcu czekam na swój list z Hogwartu!

W metalowym, przepięknie wykonanym pudełeczku ukryta została magiczna talia kart. Znajdziemy tutaj kolory wszystkich domów z Hogwartu. Wykonanie jest świetne. Na pewno będą służyć graczom przez lata. Ilustracje są bardzo ładne. Pozostaje tylko chwytać talię do ręki i grać. 


Książką jaka pojawiła się w boxie była lutowa nowość od Media Rodzina - "Harry Potter podróż przez historię magii". Jestem zachwycona tą pozycją.
Nie planowałam kupować książki, bardziej liczyłam, że kiedyś otrzymam ją w prezencie i byłam pozytywnie zaskoczona kiedy jednak do mnie dotarła. Wydanie na papierze kredowym jest jak zawsze z najwyższej półki. Książki Media Rodzina wręcz ubóstwiam. Ilustracje są piękne i nasycone kolorami. Książka ma niestandardowe wymiary, ale idealnie pasuje do półki przeznaczonej dziełom Rowling. 

W obydwu pudełkach pojawiły się też: naklejka z sówką, która stanowi logo firmy oraz ręcznie napisany list. Jest to bardzo miłe dla nas kupujących, ponieważ nie czujemy się potraktowani jak zamawiająca masa ale jak jednostka. To bardzo dobra forma marketingu. Dużym plusem jest też wygląd samego listu - estetyczny, minimalistyczny i z bardzo ładnym pismem. 

Podsumowując, jestem niezmiernie szczęśliwa, że trafiłam na Sowią Pocztę. Jest to firma stosunkowo młoda na naszym rynku ale widać, że przykładają się do absolutnie każdego detalu. Bardzo cenię sobie też kontakt czy to na Facebooku czy Instagramie, ponieważ kupując coś zawsze dostajemy informację zwrotną, nasze opinie idą w świat. Klient nie czuje się tylko klientem ale docenionym odbiorcą produktu. Życzę powodzenia w dalszych działaniach i jestem pewna, że kupię jeszcze niejedną paczkę. 


MOJA OCENA 
10/10

Komentarze

  1. Box magiczny prezentuje się przecudownie! *.* Nie dziwię się, że jesteś zadowolona :D
    Buziaki! ;* Dolina Książek ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! To były bardzo dobrze ulokowane pieniążki :D
      Buziaki!

      Usuń
  2. Te boxy są tak cudowne, że aż się sama zaczęłam zastanawiać czy sobie nie zamówić jednego.
    Ale sama dobrze wiesz Ewciu, że ja to jednak wolę książki w sumie niż dodatki :D
    Buziaki! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha Kaś może w końcu, kiedyś się skusisz. Książki bardzo lubią dodatki ;) Szczególnie na zdjęciach! ;)
      Buziaki!

      Usuń
  3. Wyglądają cudnie, ale jednak - nie wydałabym na nie xD Wolę za te 60zł kupić po prostu dwie (a może nawet 3?) książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha coś w tym jest ;) Ja jednak wydaję zarówno na książki jak i gadżety.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Muszę sobie zapisać nazwę takich paczuszek niespodzianek i sprawdzić w najbliższym czasie co oferują.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CO miesiąc jest inna oferta, więc może kiedyś coś przypadnie Ci do gustu. :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Nigdy nie słyszałam o tej marce/firmie, ale kurczę, ich boxy są świetne! <3 Najbardziej urzekł mnie ten z Potterem ;)

    Pozdrawiam ciepło,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SP jest bardzo młoda bo zaczęła chyba działać w okolicy grudnia 2017. Dlatego tak niewiele osób jak na tę chwilę o nich wie.
      Potter jest cudowny! :D
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Bardzo ciekawią mnie te boxy, zawsze są prześliczne, ale sama jeszcze nie doważyłam się zamówić :( boję się rozczarowania :)

    PaciaCzyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zawsze jest ryzyko, że nie przypadną do gustu. Ale ja uważam, że choć raz warto zaryzykować zakup.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Przekonałaś mnie, kupię w tym miesiącu oba te boxy, bo sama się zdecydować nie mogę, który chcę bardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę z Twojej decyzji :D i nie mogę się doczekać Twojej reakcji na paczkę :D

      Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Totalnie nie słyszałam o tej firmie, więc wielkie dzięki za polecenie, wspaniały post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i cieszę się niezmiernie. Może kiedyś skusisz się na któryś z boxów.
      :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sowia Poczta - kwietniowy box fantastyczny

Zimowy Book Haul cz. II